DZIEŃ SIÓDMY
Modlitwa wstępna
Panie Jezu, który przemieniłeś się na górze Tabor, przychodzę do Ciebie i proszę: przemień to wszystko, co w moim mężu (żonie)… potrzebuje uzdrowienia i przemiany. Przemień każdy mrok w Twoje światło. Przemień każdą gorycz w Twoją Boską słodycz. Przemień każde zło w dobro. Przemień każdy grzech w cnotę. Przemień każdy smutek w prawdziwą radość. Przemień każdy lęk w odwagę. Przemień każdą rozpacz w nadzieję. Uzdrów wszystko, co w nim (niej) i wokół niego (niej) jest chore i uczyń go (Ją) na wzór Twego Boskiego Serca.
Panie Jezu, proszę Cię w tej nowennie o przemianę i nawrócenie mojego męża (mojej żony).
ROZWAŻANIE
„WYJDŹ DUCHU NIECZYSTY, Z TEGO CZŁOWIEKA”
Przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Gdy wysiadł z łodzi, zaraz wyszedł Mu naprzeciw z grobowców człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobowcach i nikt już nawet łańcuchem nie mógł go związać. Często bowiem nakładano mu pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą w grobowcach i po górach krzyczał i tłukł się kamieniami. Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i zawołał wniebogłosy: „Czego chcesz ode mnie Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!”. Powiedział mu bowiem: „Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka”. I zapytał go: ,,Jak ci na imię?”. Odpowiedział Mu: „Na imię mi «Legion», bo nas jest wielu”. I zaczął prosić Go usilnie, żeby ich nie wyganiał z tę} okolicy. A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosiły Go więc [złe duchy]: „Poślij nas w świnie, żebyśmy mogli w nie wejść”. I pozwolił im. Tak wyszedłszy, duchy nieczyste weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli o tym w mieście i po osiedlach. A ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie „legion”, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął (Mk 5,1-15).
Panie Jezu, wypędzając złego ducha z człowieka opętanego, pokazałeś nam, że Szatan jest kimś realnym, kimś, kto ma imię, kto wpływa konkretnie na nasze codzienne życie, wprowadzając w nie zamęt i niezgodę, kimś, kto chce nas odłączyć od Ciebie i od siebie nawzajem, kto chce, abyśmy – tak jak ten opętany – zaszyli się w „miejscu bezludnym” naszego egoizmu, naszego „ja”.
Ty jesteś Panem – Panem nieba i ziemi. Tobie poddane jest wszystko, co istnieje. Ty masz władzę nad całą potęgą złego ducha. Szatan lęka się Ciebie. Tam, gdzie Ty przebywasz, on traci swą moc i nie może nic zdziałać. Proszę Cię, Panie, zamieszkaj w naszej rodzinie, wejdź do naszego domu, zakróluj w naszych sercach. Wyzwól nas wszystkich spod władzy złego ducha. Niech on nigdy nie panuje nad nami. Poślij nam na pomoc wodza niebieskich zastępów; Archanioła Michała, aby stawał w naszej obronie w walce z mocami ciemności.
„Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwościom i zasadzkom złego ducha, bądź nam obroną. Niech mu rozkaże Bóg, pokornie prosimy. A Ty, Książę wojska niebieskiego, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen” (Modlitwa papieża Leona XIII do św. Michała Archanioła).
Prośby
Jezu, który przemieniłeś się na górze Tabor, przemień to wszystko, co we mnie, w moim mężu (mojej żonie) i w naszym małżeńskim życiu potrzebuje przemiany i uzdrowienia, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który wisząc na krzyżu, przemieniłeś serce łotra i sprawiłeś, że zapłakał on nad swoimi grzechami i pojednał się z Bogiem, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniłeś serce grzesznej Marii Magdaleny i sprawiłeś, że stała się wierną służebnicą Twoją, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniłeś serce celnika Mateusza i sprawiłeś, że porzuciwszy dotychczasowe życie, poświęcił się głoszeniu Twojej Ewangelii, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniłeś pogrążone w smutku i żałobie serce matki zmarłego młodzieńca z Nain, kiedy wskrzesiłeś jej jedynego syna i przywróciłeś jej radość życia, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniałeś życie ludzi niewidomych, przywracając im wzrok i pozwalając im ujrzeć światło, którego dotąd nie widzieli, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniałeś serca ludzi opętanych przez złego ducha i obdarzałeś ich swoim Boskim pokojem, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniłeś owładnięte strachem serca Apostołów, zsyłając im Ducha Świętego i napełniając ich odwagą, której żadne zło nie było w stanie skruszyć, przemień każde zło w dobro.
Jezu, który przemieniając chleb i wino w swoje Ciało i swoją Krew, pozostawiłeś nam siebie, stając się naszym Pokarmem, przemień każde zło w dobro.
Ojcze nasz … Zdrowaś, Maryjo … Chwała Ojcu …
Modlitwa końcowa
Wszechmogący, wieczny Boże, na górze Tabor Twój Syn Jednorodzony, w którym masz upodobanie, odsłonił przed oczami Apostołów swój Boski blask i objawił się im jako Syn Boży, Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Dozwól, prosimy, abyśmy wpatrując się w przemienionego Jezusa i otwierając się na Niego, doświadczyli w naszym życiu przemiany i duchowego uzdrowienia. Spraw, abyśmy umieli patrzeć na wszystko, co nas w życiu spotyka, oczami wiary i żyli nadzieją na lepszą przyszłość w życiu wiecznym. Niech nasze doczesne życie przybliża nas do tego dnia, w którym wszystko zostanie przemienione i powróci do swojej pierwotnej doskonałości. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
***